Kilimanjaro Machame Route

Spotkanie na lotnisku im. Fryderyka Chopina w Warszawie. Przelot do Tanzanii z przesiadką w jednym z bliskowschodnich lub europejskich portów lotniczych. Przylot do regionu Kilimanjaro w godzinach popołudniowych lub wieczornych. Przejazd do hotelu lub lodge położonej w Moshi (czas transferu: ok. 2 godz.) lub Aruszy (czas transferu: ok. 1 godz.) Zakwaterowanie, kolacja i nocleg w hotelu lub lodge.

Po śniadaniu udamy się pod bramy Parku Narodowego Kilimanjaro (czas transferu: ok. 20 min.), gdzie omówimy szczegóły trasy najpiękniejszej drogi prowadzącej na szczyt – Machame Route. Rozpoczynamy trekking na najwyższą górę Afryki (5895 m. n.p.m.). Po przejściu bramy lasów deszczowych w ciągu 4–5 godzin dojdziemy na wysokość około 3000 m, gdzie zaczyna się królestwo senecji, lobelii i niespotykanych rozmiarów dziurawca. Kolejne piętra wegetacyjne to oszałamiające bogactwo flory i zapierające dech w piersiach widoki, które będą towarzyszyć nam przez całą wędrówkę. Po całodniowym marszu dotrzemy do Machame Campsite (3100 m). Nocleg w obozie, kolacja przygotowana przez kucharzy.

Po śniadaniu opuścimy piętro lasów deszczowych, by kontynuować trekking pnącą się ścieżką, która przecina małą dolinę i biegnie wzdłuż pokrytej wrzosami stromej, skalistej grani. Na tych wysokościach dominują wrzosowiska, czyli bezleśne formacje zimozielonych (nie gubiących na zimę liści) krzewinek, rosnących na glebach piaszczystych lub kwaśnych. Po dotarciu na koniec grani skręcimy na zachód. Droga prowadzi nas wzdłuż doliny rzeki na wysokości 3658 m (5–7 godzin marszu). Nocleg w Shira Campsite na wysokości 3800 m.

Na tym etapie trekking odbywa się po terenach półpustyni o skąpej roślinności przystosowanej do wymagających warunków klimatycznych. Na płaskowyżu Shira obieramy kierunek na wschód, w ku szczytowi Kibo, a następnie zbaczamy na południowy wschód na drogę do wulkanicznej wieży skalnej nazywanej Zębem Rekina. Po minięciu tej formacji skalnej napotkamy skrzyżowanie i wybieramy drogę prowadzącą na jeden z największych lodowców Afryki – Arrow. Czas marszu to 5–7 godzin. Nocleg w Barranco Campsite na wysokości 3950 m.

Po opuszczeniu obozu kontynuujemy marsz stromą granią przechodzącą obok ściany skalnej Barranco i przecinającą dolinę Karanga. W tych ekstremalnych warunkach rosną tylko trzy gatunki trawy tussock. To strefa alpejskiej pustyni, gdzie w warunkach suszy (suma opadów jest mniejsza niż 200 mm rocznie) rośliny potrafią znosić zarówno nadmierne zimno i intensywne słońce (tego samego dnia). Podczas wspinaczki można także znaleźć kwiaty z rodziny astrowatych. Te jasne, żółte, podobne do stokrotki rośliny to najweselszy akcent kolorystyczny na tych wysokościach.
Po dotarciu do skrzyżowania łączącego szlak z Mweka Route, wybierzemy ścieżkę prowadzącą do Barafu Campsite położonego na wysokości 4600 m – naszego miejsca noclegowego. Tego dnia zaliczymy około 8–9 godzin marszu. Z obozu widać dwa inne wielkie szczyty Afryki – Górę Meru i Mawenzi.

Wyruszamy nocą (ok. północy) i przez ok. 2 godziny maszerujemy drogą na szczyt między lodowcami Rebmann i Ratzel. Trekking do grani krateru Stella Point (5745 m). Ta część wspinaczki zabiera 6–7 godzin. Na Stella Point można zatrzymać się na krótki odpoczynek i podziwiać wspaniały wschód słońca (przy sprzyjającej pogodzie). Po przejściu grani, śniegów i lodów nadchodzi najważniejszy etap wspinaczki: ok. 1,5-godzinny marsz po dość płaskim terenie do najwyższego punktu Afryki – Uhuru Peak – Szczytu Wolności. Dookoła połacie śniegu i niezapomniana panorama.
Schodzimy ze szczytu prosto do kempingu Mweka Campsite z przerwą w Barafu na lunch. Na tym etapie mogą przydać się kijki, gdyż droga pokryta jest luźnym żwirem. Marsz w dół do obozu zajmuje 5–7 godzin. Camp Mweka położony jest w górnej części lasu deszczowego, gdzie późnym popołudniem można spodziewać się mgieł lub deszczu. Wieczorem ostatnia kolacja w górach i zasłużony sen.

Ostatni dzień trekkingu z Campu Mweka do bram Parku Narodowego. U podnóża chwila relaksu, zasłużony lunch, zakupy pamiątkowych upominków, koszulek, wręczenie certyfikatów zdobycia Dachu Afryki i oczywiście butelka zimnego piwa Kilimanjaro. Następnie pożegnanie z przewodnikiem i przejazd na lotnisko. Przed wylotem będzie jeszcze możliwość odświeżenia się w lodge, położonej przy lotnisku Kilimanjaro. Dla chętnych możliwość rozszerzenia programu na zamówienie o dowolne safari bądź wypoczynek na Zanzibarze.

Lądowanie w Warszawie w godzinach porannych lub wczesnopopołudniowych.