Położony na granicy z Mozambikiem został objęty ochroną jako jeden z pierwszych w Afryce. Dzisiaj kultowy Kruger to ogromny obszar z niespotykanymi w żadnym innym parku asfaltowymi drogami, umożliwiającymi szybkie przemieszczanie się. Pomimo że ruch turystyczny w parku odbywa się na masową skalę a w oficjalnych miejscach piknikowych codziennie można spotkać tłumy turystów, wiele rezerwatów leżących na jego obrzeżu oferuje luksusowe, organizowanie na zamówienie pobyty i niespotykaną mnogość gatunków na niewielkim obszarze.

Obszar chroniony obejmuje dwie największa atrakcje przyrodnicze wokół Kapsztadu: wznoszący się nad miastem masyw Góry Stołowej i teren przylądka, na którym znajduje się najbardziej na południe wysunięty punkt Afryki, często niesłusznie nazywany miejscem styku oceanów (prawdziwe miejsce mieszania się wód Atlantyku i Oceanu Indyjskiego jest kilka kilometrów dalej w dół wybrzeża). Teren parku porasta endemiczna roślinność fynbos i choć pod względem fauny żyje tu znacznie mniej gatunków niż w innych parkach Afryki, to jest to jedyne miejsce na kontynencie, gdzie spotkać można pingwiny.

Niewielki, położony w kalderze wulkanicznej, rezerwat jest głównym zapleczem safari dla położonego na jego granicach Sun City, założonego w latach 70. luksusowego kompleksu wypoczynkowego i kasyna. Choć obecnie Sun City jest już mocno nadgryzione zębem czasu, znany z kilku produkcji filmowych Pałac Zaginionego Miasta, nadal funkcjonuje jako swoiste Las Vegas Afryki. W samym rezerwacie można spotkać całą wielką piątkę i nie oddziela on drapieżników od innych dzikich zwierząt, tak jak robi to wiele prywatnych obszarów chronionych.

Południowa Afryka jest ósmym największym eksporterem win na świecie i spora część produkcji pochodzi właśnie z niezwykle żyznego skrawka lądu na Zachodnim Przylądku, gdzie zlokalizowane jest ponad 300 winnic. Zanim zapuścimy się w zielone pagórki Stellenbosh, lub trafimy na lunch do kulinarnego zagłębia RPA, doliny Franschhoek, warto rano stanąć w jednym z punktów widokowych na otaczających wzgórzach i objąć spojrzeniem nieprzebyte połacie świeżej zieleni krzewów schodzące aż do samego brzegu oceanu. Najlepiej z lampką Pinotage, szczepu, który pierwszy raz wyhodowany został właśnie na tych terenach.

Często nazywany kryształowym miastem ze względu na refleksy rzucane przez oblewające go z trzech stron wody oceanu, który to efekt najlepiej zaobserwować rankiem ze szczytu Góry Stołowej. Chyba najbardziej europejskie z afrykańskich miast, gdzie na każdym kroku można znaleźć wspomnienia kolonialnej przeszłości, ale także próby przystosowania się do nowej rzeczywistości, jak np. niedawno otwarte muzeum sztuki afrykańskiej Zeitz MOCAA, w zaadaptowanym silosie portowym. Najchętniej odwiedzane miasto RPA i świetny punkt wypadowy do wycieczek po Kraju Przylądkowym.

Największe miasto RPA i jedno z największych na kontynencie, choć nawet szacunkowe liczby mieszkańców znacznie się różnią w zależności od źródła. Finansowa i przemysłowa stolica kraju, generująca największe dochody w ramach PKB. W ostatnich latach władze poczyniły wiele inwestycji by naprawić nienajlepszą, jeśli chodzi o bezpieczeństwo, reputację miasta. W ramach inwestycji, które mają uczynić tę dawną osadę górniczą, która szybko rozrosła się do metropolii, bardziej atrakcyjną turystycznie powstało m.in. Gold Reef City – park rozrywki na terenach dawnej kopalni złota i miejsca pamięci związane z historią apartheidu, wiele z nich w niegdysiejszej „czarnej” dzielnicy Soweto.

Znajdującą się niecałe 50 km od Johannesburga administracyjną stolicę kraju najlepiej odwiedzić  październiku lub listopadzie, kiedy kwitną jacarandy. Ulice miasta obsadzone są 50 000 drzew dzięki, którym na jesieni miasto zdaje się tonąć w fioletowej chmurze.

Stolica prowincji KwaZuluNatal i nieoficjalne centrum kultury Zulusów, jednego z najliczniejszych plemion w kraju. Ciągnąca się wzdłuż wybrzeża Oceanu Indyjskiego metropolia często przyrównywana jest do Miami, ze względu na wysokie hotele i biurowce, tworzące nadmorską promenadę, a także „wakacyjny” klimat miasta.

Miasto portowe na południowo- wschodnim wybrzeżu. W lutym 2021 oficjalnie zmieniło nazwę na pochodzące z isiXhosa „Gqeberha”. Ze względu na miłe usposobienie swoich mieszkańców, określane jako najbardziej przyjazne miejsce w RPA. W 2010 było areną finału Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej.

Góry Smocze to najwyższy i najrozleglejszy masyw górski tego skrawka Afryki. Rozciąga się na granicy RPA i Lesotho na obszarze o długości 1000 km. Najwyższy szczyt, Thabana Ntlenyana sięga blisko 3, 5 tysięcy m n.p.m. Utworzone na terenie gór rezerwaty przyrody oraz parki, w tym Park Narodowy Gór Smoczych wraz z Transgranicznym Obszarem Ochrony Przyrody Maloti-Drakensberg obfitują w trasy trekkingowe o różnym stopniu przygotowania. Coś dla siebie znajdą tu także amatorzy wędkowania i miłośnicy jazdy konnej.

Cały szlak ogrodów to 300-kilometrowy pas wzdłuż wybrzeża, od Witsand na zachodzie, po ujście Storms River w Parku Narodowym Tsitsikamma. Znany jest z najłagodniejszego na świecie klimatu (porównywalnego z Hawajami). Trekking wzdłuż szlaku to podróż przez kilkanaście endemicznych ekosystemów, nazwanych tu ogrodami, od porastającego skały fynbos, po bujne lasy poprzecinane terenami bagien i winnice, a wszystko to w stałej przez cały rok temperaturze ok. 20ºC.