Przylądek dobrego wina

Spotkanie na lotnisku im. Fryderyka Chopina w Warszawie i wylot z Polski do Kapsztadu. Po przylocie transfer z lotniska do hotelu Cape Riviera. Nocleg w luksusowym pensjonacie, w malowniczej dzielnicy Kapsztadu – Oranjezicht, z widokiem na miasto i majestatyczną Górę Stołową.

Kapsztad jest dziś pięknym, nowoczesnym miastem, choć są miejsca, które pamiętają dramatyczne przemiany zachodzące w południowej Afryce. Jednym z nich jest Dystrykt 6, założony w XIX w. przez niewolników, imigrantów, handlarzy i rzemieślników. W 1966 r. zostali oni przesiedleni, a dystrykt mogli zamieszkiwać wyłącznie biali. Wysiedlonym przyznano wolną działkę Cape Flats, nazywaną do dziś „śmietnikiem apartheidu” i wciąż będącą jednym z najbiedniejszych miejsc w Kapsztadzie. Podczas zwiedzania nie zabraknie także wizyty w Langa, najstarszej części miasta. Obiad z miejscową rodziną zaowocuje próbą nauki choć kilku zwrotów w języku Xhosa pod czujnym okiem Mamy, czyli pani domu. Zupełnie innym doświadczeniem będzie spacer wśród pięknych domów na wybrzeżu, czy przejazd słynną drogą wzdłuż klifów morskich u podnóża Góry Chapmana aż do celu wycieczki – Góry Stołowej na Przylądku Dobrej Nadziei. Chętni będą mogli wybrać się na dodatkową wycieczkę na Plażę Boulders, żeby podziwiać kolonie pingwinów przylądkowych, jedynych osiadłych pingwinów afrykańskich.

W dolinie Robertson funkcjonuje aż 47 winnic, a w okolicy tłoczy się również oliwę i sprzedaje różne rodzaje serów. Osią regionu jest rzeka Breede, której otaczające obszary zawdzięczają dużą żyzność, co najlepiej można obserwować z pokładu łodzi. Specjalność winiarską regionu stanowi wytrawny czerwony shiraz, ale równie warte degustacji jest miejscowe chardonnay czy méthode cap classique. Wzgórza Robertson mimo letnich upałów oferują nawet delikatne pinot noir. Po drodze będzie można wybrać się do parku ptaków, gdzie zgromadzono ponad 260 egzotycznych gatunków. W samym Robertson znajduje się słynna gorzelnia Klipdrift, odkrywająca tajniki produkcji brandy. Co ciekawe, po raz pierwszy trunek ten poddano destylacji w 1938 r. Doskonałym dopełnieniem doświadczeń tego dnia będą spacery wąskimi uliczkami w uroczych miejscowościach mijanych po drodze, obserwacja pracy rzemieślników i artystów, świeża kawa palona na miejscu oraz zakup najlepszych win regionu w przystępnych cenach.

Tego dnia odwiedzimy Allesverloren – najstarszą winnicę Swartlandu, słynącą ze znakomitych czerwonych win. Posiadłość założona w XVII w. zachwyca bogatą historią i malowniczym położeniem. Na trasie wycieczki nie zabraknie Riebeek-Kasteel, jednego z najstarszych miast w RPA, położonego w dolinie Riebeek, nazywanego często najlepiej zachowanym sekretem Przylądka Zachodniego. Wiosną okolice toną w odcieniach bieli i różu kwitnących drzew brzoskwiniowych. Wspaniałe krajobrazy przyciągają artystów, którzy często wybierają tę dolinę na swój dom i miejsce pracy twórczej. Wizytę w posiadłości Kloovenburg połączymy z degustacją win oraz oliwy z oliwek. W drodze powrotnej do Kapsztadu zatrzymamy się na spacer w pięknym miasteczku Malmesbury – „sercu Swartlandu”.

Stellenbosch to prawdziwe centrum produkcji win w RPA i nadzwyczaj bogate zagłębie winiarni. Skupia się tu ponad 300 winnic, z czego otwartych do zwiedzania jest około 100. Samo miasteczko zachwyca licznymi galeriami sztuki, ciekawą architekturą oraz niepowtarzalnym klimatem. Dzień spędzony na obserwacji produkcji wina, zwiedzaniu wielu winiarni połączonym z degustacją pozwoli choć częściowo poznać tajemnicę znakomitego smaku trunków pochodzących z tego regionu.

Nocleg zaplanowany jest w De Zalze Lodge, miejscu położonym na głównym szlaku winnic RPA. To idealna okazja, by odpocząć w cieniu rozłożystych starych dębów lub wybrać się na wycieczkę rowerową do pięknego, zabytkowego miasta uniwersyteckiego w okolicy. Odrestaurowane budynki pozwalają poczuć atmosferę miejsca, jaka panowała tu 200–300 lat temu. W soboty w Stellenbosch odbywa się także pchli targ.

Założone w 1679 roku Stellenbosch jest drugim najstarszym miastem w RPA. Uroki tego miejsca najlepiej przedstawi lokalny przewodnik podczas spaceru po starym mieście. Zwiedzimy także najstarszy dom w RPA, będący częścią Muzeum Wsi. Nie zabraknie czasu na smakowanie świeżo upieczonego chleba, przysmaków z wołowiny, miejscowego wina uzupełniającego wymyślne dania najlepszych restauracji czy różnego rodzaju herbat. Idealnym zwieńczeniem podróży przez smaki kuchni RPA będą znakomite desery.

Kolejnym celem na szlaku winnic RPA jest dolina Franschhoek, nazywana również „francuskim zakątkiem”. To jedna z najpiękniejszych dolin winnych na świecie. W tradycyjnym francuskim miasteczku można znaleźć najlepsze restauracje kraju, a wizyta w nich będzie niezapomnianym doświadczeniem nawet dla właścicieli najbardziej wybrednych podniebień. W dolinie znajduje się trasa Cap Classique wiodąca śladami wina musującego produkowanego metodą szampańską. Nocleg zaplanowany jest w luksusowym Le Franschhoel Hotel & Spa, obiekcie wielokrotnie wyróżnianym za unikatową atmosferę i doskonałą obsługę.

Podczas spotkania z przewodnikiem ustalimy plan wycieczki rowerowej w zależności od oczekiwań oraz samopoczucia Gości. Dolina Franschhoek zachwyca bujnymi winnicami i rozległymi widokami na okoliczne góry. Jeśli podziwia się je przy lampce dobrego wina, nie można wyobrazić sobie wspanialszej uczty dla zmysłów. Turystyka rowerowa pozwala zboczyć w dróżki ciągnące się między krzewami winorośli i odkrywać zakątki, do których zwykle nie docierają turyści. W takiej scenerii przejażdżka to czysta przyjemność, a przewodnik zapewnia, że w tym przypadku wino i rower sprawdzają się jako doskonały duet. Wizyta w 5 posiadłościach, degustacja win i czekolady, bez pośpiechu, dopasowana do potrzeb i możliwości grupy.

Udamy się do Hermanus – jednego z najlepszych na świecie miejsc do obserwacji wielorybów. To rozwijający się ośrodek wypoczynkowy, który oferuje wszystkie nowoczesne udogodnienia, zachowując uroki wioski rybackiej. Popularność, jaką przynosi miasteczku obecność waleni, sprawiła, że w ciągu kilku ostatnich lat znacząco wzrosła liczba jego mieszkańców. Zakwaterowanie w Auberge Burgundy – uroczym domu w prowansalskim stylu, położonym w pięknej Starej Zatoce, zaledwie 50 m od oceanu.

Tego dnia wyruszymy w rejs na otwarte wody oceanu, by obserwować wieloryby południowego Pacyfiku. Poza waleniami można będzie wypatrywać na horyzoncie również delfinów, pingwinów, fok i różnych ptaków morskich. Najlepszym czasem na podglądanie życia wielorybów jest okres od czerwca do grudnia. Rejs trwa od 1,5 do 3 godzin. Wyprawa godna poszukiwaczy przygód, pełna emocji i kontaktu z dziką naturą.

Przejazd do Kapsztadu. Czas wolny na zwiedzanie i zakupy. Transfer na lotnisko w godzinach popołudniowych.

Przylot na lotnisko im. Fryderyka Chopina w Warszawie.